witamina d3

Słoneczna De-licja czyli arcykorzystna dla zdrowia witamina D3

Witamina D wpływa na układ kostny, umożliwiając prawidłowe przyswajanie wapnia, może wzmacniać układ naczyniowo-sercowy, a także wspiera odporność organizmu, dzięki czemu możemy lepiej walczyć m. in. z wirusami i nowotworami.

O tym, że witamina D3 to prawdziwa słoneczna delicja dobrze wiedzą eksperci z Polskiego Związku Solaryjnego, Paweł Grabowski i Dominik Wrzos, którzy od lat przekazują wiedzę  o korzyściach płynących z utrzymywania w ciele odpowiedniego poziomu cholekalcyferolu, czyli witaminy D3, syntetyzowanej pod wpływem działania promieni ultrafioletowych.

Z wapnia kości same się nie zbudują!

Krzywica u dzieci i osteoporoza u osób starszych to choroby bezpośrednio związane z niedoborem witaminy D w organizmie. Wpływ na układ kostny człowieka był historycznie pierwszą odkrytą pozytywną właściwością cholekalcyferolu – mówi Paweł Grabowski z Polskiego Związku Solaryjnego. Dzięki temu związkowi chemicznemu możliwe jest utrzymanie prawidłowej gospodarki wapniowo-fosforowej i synteza białek budulcowych, co wpływa na kształtowanie się szkieletu u dzieci, a u dorosłych zapobiega zaburzeniom mineralizacji i osłabieniu masy kostnej.

Witamina D wspiera budowanie kości i zębów, a następnie ich mineralizację, która odpowiada za wytrzymałość szkieletu. Pośrednio chroni nas także przed próchnicą, gdyż aktywuje białka obronne w zębach.

Poprawione krążenie

Chociaż brakuje badań określających jednoznacznie pozytywny wpływ witaminy D na nadciśnienie, to jednak z pewnością wspiera ona również nasz układ krążenia – przekonuje Dominik Wrzos, prezes Polskiego Związku Solaryjnego. U osób po zawale czy u pacjentów z miażdżycą zaobserwowano obniżenie poziomu cholekalcyferolu w organizmie. Co ciekawe, ma to związek z ilością wapnia we krwi, a więc nie tylko kości go potrzebują, ale także nasze naczynia krwionośnie. Odpowiednie stężenie tego związku reguluje stany zapalne obecne przy przewlekłej niewydolności sercowej.

Receptory witaminy D obecne są w większości tkanek układu krążenia, więc nawet jeśli jeszcze nie do końca potrafimy opisać mechanizm działania tego związku chemicznego na nasz organizm, możemy już mieć pewność, że jest on niezbędny do prawidłowego działania serca i do powstawania naczyń włosowatych.

Naturalna odporność ze słońca

Istnieją badania łączące niedobory światła słonecznego w okresie wiosenno-jesiennym ze wzrostem liczby zachorowań na grypę – opowiada Paweł Grabowski. Najnowsze badania dowodzą także, że witamina D może zbawiennie wpłynąć na naszą zdolność do radzenia sobie z zakażeniem COVID-19. Dzięki odpowiednio wysokiemu stężeniu cholekalcyferolu nie tylko rzadziej będziemy chorować, ale także lepiej zniesiemy przebieg infekcji i szybciej powrócimy do zdrowia.

Przełomowym odkryciem było powiązanie witaminy D z obniżonym ryzykiem nowotworów. Okazuje się, że zapobiega ona powstawaniu zmutowanych komórek oraz wspiera organizm w naturalnym procesie neutralizacji tych już powstałych. Biorąc pod uwagę wyniki badań przeprowadzonych na dziesiątkach tysięcy osób, możemy powiedzieć, że cholekalcyferol  daje kilkuprocentowy wzrost szansy na przeżycie dla ludziom chorym na raka, m. in. jelita grubego – podsumowuje ekspert.

I chociaż wymienione biopozytywne właściwości witaminy D są wciąż badane i nie rozumiemy jeszcze wszystkich mechanizmów jej działania, to na pewno warto zadbać o jej odpowiedni poziom w organizmie. Korzystajmy więc z lata póki możemy, bo najlepszym sposobem na utrzymanie wysokiego stężenia witaminy D jest wychodzenie na słońce w godzinach wczesnopopołudniowych  –  radzi Paweł Grabowski. Witamina D syntetyzuje się w organizmie właśnie pod wpływem opalania, warto więc o tym pamiętać i opalać się póki czas. Już za chwilę słońca będzie nam brakować – ale na to też na szczęście mamy swoje sposoby.